Paulina Świst PROKURATOR - recenzja

Z książką Pauliny Świst miałam styczność po raz pierwszy. I jak się szybko okazało, że nie ostatni.Po PROKURATORA sięgnęłam po skończeniu czytania wszystkich części GREYA. Trochę rozbudzona, ukryć się nie da. Miała to być książka która umili mi wieczory w oczekiwaniu na premierę MROCZNIEJ (czyli 5 części Greya oczami CHRISTIANA). Byłam przekonana, że książka będzie się ciągnąć aż do premiery i szczerze zawiodłam się dość szybko kiedy okazało się, że nie mogę od niej oderwać "oczu". 




Prokurator nie taki święty... A Adwokat to nie idealny...


Trzydziestoletnia, niezwykle atrakcyjna Kinga Błońska jest szczęśliwą kobietą. To znaczy była. Od wielu lat dzieliła życie z tym samym mężczyzną. Zawodowo, jako błyskotliwa adwokatka, odnosiła sukcesy na sali sądowej. Teraz jednak fortuna przestała jej sprzyjać. Nie dość, że przyłapała męża na zdradzie, to musiała również podjąć się prowadzenia sprawy groźnego bandyty „Szarego”. Co gorsza, „Szary” jest jej przyrodnim bratem, z którym od dawna nie miała – i nie chciała mieć – nic do czynienia. Wydarzenia ostatnich tygodni postanawia odreagować w dyskotece. Po raz pierwszy w życiu ma ochotę zachować się nieodpowiedzialnie… i udaje się jej to aż za bardzo. Ląduje w mieszkaniu Łukasza, którego dopiero co poznała na parkiecie. Po niesamowitych miłosnych uniesieniach zaspokojona seksualnie, ale skacowana moralnie, ukradkiem wraca do domu. Zaledwie kilka godzin później przekonuje się, że pech upodobał ją sobie na dobre: "facet na jedną noc" okazuje się prokuratorem prowadzącym sprawę jej przyrodniego brata. Jakby tego było mało, wszystko wskazuje na to, że pozasłużbowe kontakty Kingi i Łukasza nie ograniczą się do jednego gorącego spotkania…

Paulina Świst PROKURATOR — recenzja


Wstyd się przyznać, że Mama a takie książki czyta :) Ale przecież MAMA to też KOBIETA i swoją wyobraźnię ma. Początek książki dość mocno zapadł mi w pamięci. Oj Pani Kinga Błońska musiała nieźle się zawstydzić widząc go na sali sądowej i kiedy okazało się, że Pan PROKURATOR oskarża jej klienta. Szczerze nie chciałabym być na jej miejscu. Oj nie, bo chyba zapadłabym się pod ziemię. Szczególnie, że to, co zrobiła poprzedniego wieczoru było dość spontaniczne i miało być odreagowaniem sytuacji życiowej w jakiej się znalazła. I szczerze czytając książkę nie mogłam się powstrzymać by nie dowiedzieć się co wydarzy się dalej. Książka niby kryminał, niby romans. Ale naprawdę jest świetną odskocznią od codzienności. Szczególnie jeśli jest się Mamą i jedyne, o czym można pomarzyć to spacer z dzieckiem do parku, a nie upojna noc z przypadkowo poznanym mężczyzną. Bo przecież my — Mamy też jesteśmy kobietami i też mamy prawo do własnych fantazji. Polecam każdej kobiecie, która podchodzi odważnie do życia, bo ostry sex, ostry język i ostra jazda nie bez powodu znajduje się na okładce tej książki. Po zakończeniu czułam niezły niedosyt i chwilę później sięgnęłam po KOMISARZA. \I TU ZASKOCZENIE! Ale o tym kiedy przyjdzie kolej :)Kto nie czytał PROKURATORKA to polecam! Świetna książka dla kogoś, kto czyta tylko landrynkowe powieści o cudownej miłości. I wieży w to, że miłość to miłość a sex to sex. Po przeczytaniu na pewno będzie zaskoczony.










Komentarze

  1. Bardzo fajnie czytało mi się twoją recenzje😉 zdjęcie też rewelacja😍 z miłą chęcią sięgne po tą książkę. Dodaje się do obserwującuch a w wolnej chwili zapraszam na mojego bloga www.zaczytanajola.blogspot.com
    Ttzymam kciuki za bloga i boostagrama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Dopiero zaczynam. Ale każdy kiedyś zaczynał :)

      Usuń
  2. Książka co prawda mnie do siebie jakoś nie przekonuje, ale bardzo mi się u Ciebie podoba, więc zostaje na dłużej i dodają do obserwowanych. 😊 Zapraszam również do siebie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram