Jak zaplanować Wigilię i Świeta - poradnik

Udane Święta to również takie, które od początku do końca są zaplanowane. Od kilku lat planuje budżet na Święta oraz prezenty. Jak i samą organizację i zakupy jakie dokonuje na te kilka dni w roku. W 2020 roku zaplanowanie Wigili jaki i Świat Bożego Narodzenia było dla mnie jeszcze ważniejsze. Brałam pod uwagę limity w sklepach z powodu pandemii. Również unikanie ruchu i ryzyka zaskarżenia. Dlatego plan na Święta miałam już gotowy w listopadzie.

Jak zaplanować Wigilie i Święta — poradnik

Najważniejszy jest plan. W tym roku planowanie była dla mnie i męża szczególne. Na początku listopada sporządziliśmy listę prezentów dla dzieci i bliskich. Wykluczając tym samym zakupy prezentów stacjonarnie. Po sporządzeniu listy dokonaliśmy zakupów online już w połowie listopada. Uwzględniając zarówno prezenty Świąteczne, jak i Mikołajkowe. Robiąc tak zakupy mieliśmy pewność, ze prezenty będą na czas a ich dostarczenie będzie spokojne również dla pracowników firm kurierskich. Warto takie planowanie wdrożyć każdego roku. Zaoszczędzimy dużo czasu w grudniu.organizacja Świat była jeszcze przyjemniejsza. Ten system na pewno wykorzystamy nie raz.

Zakupy na Wigilię i Święta — planowanie

Limity w sklepach z powodu pandemii były dla mnie priorytetem. Tak by nie stać w nic, ale unikać również kolejek przed Świętami. Dlatego już na początku grudnia stworzyłam dokładną listę dań jakie przygotuję. Oraz listę produktów jakie są niezbędne do ich przygotowania. Co roku taką listę mam. Korzystam z niej głównie po to by wiedzieć jaką ilość dań przygotować, by nic się nie zmarnowało. Jeśli jakiegoś dania zrobiłam za dużo rok wcześniej. W tym roku ilość zmniejszyłam. Ten system się sprawdza. Ponieważ dziś 26 grudnia zjedliśmy z rodziną ostatnią miskę sałatki warzywnej. Bardzo Wam takie planowanie polecam. 
Kolejny plan to zakupy. W tym roku od początku grudnia, podczas codziennych zakupów, kupowałam potrzebne produkty na Wigilię i Święta. Takie jak przyprawy, majonez, puszki. Dzięki temy 23 grudnia mój mąż udał się na krótkie zakupy po warzywa i owoce. Nie stał w kolejce, nie denerwował się. I nie narażał na zakażenie. Te Święta były wyjątkowe, ale pomysł z takimi zakupami Świątecznym przenoszę na kolejny rok i lata następne. 

Budżet na Święta — jak go zaplanować z głową!

To chyb najważniejsze! Pieniądze na Święta są potrzebne. U nas w styczniu planujemy budżety na poszczególne cele. W tym Święta i prezenty. Każdego miesiąca, począwszy od stycznia do grudnia. Odkładamy określoną kwotę pieniędzy. Średnio w zależności od zarobków jest to kwota od 50 do 100 zł. Tym samym w grudniu mieliśmy kwotę ponad 1000 złotych na organizacje Świąt i prezentów. Dzięki temu nie musimy się o nie martwić. Możemy wydać, na co chcemy. 

Planowanie Świąt u nas jest bardzo ważne. Dzięki temu, że gotuje tylko określoną liczbę potraw i w odpowiedniej ilości. Nie marnuję jedzenia. Nie wydaje więcej pieniędzy, niż zaplanuje. A tym samym mogę podarować dzieciom ich wymarzone prezenty, jakie napiszą w liście do Świętego Mikołaja. 





Przepis na miękkie pierniczki świąteczne

Od jakiegoś czasu pieczenie i dekorowanie świątecznych pierniczków jest w moim domu tradycją. Jednak nie lubię przygotowań świątecznych na długo przed nimi. Nie lepię pierogów na Wigilię i nie mrożę ich. Tak samo nie piekę pierniczków na początku grudnia. Wigilia jest 24 grudnia a Święta Bożego Narodzenia, dzień później. Dlatego pierniczki muszą być na czas. Aby tak było muszą być szybko miękkie. Mam dla Was przepis na miękkie pierniczki świątecznie, które możecie upiec 22 grudnia a ozdobić wraz z dziećmi 23 grudnia i czuć magie Świąt.


Przepis na miękkie pierniczki świąteczne

By wykonać świąteczne pierniczki będziesz potrzebować takie składniki jak:

  • 500 g mąki
  • 250 g miodu
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki naparu z mocnej kawy
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • skórka z 1 cytryny
  • 1/2 kostki masła
Przygotowanie:

Miód ucieramy w misce z masłem (może być lekko podgrzane), cukrem i jajkiem. Następnie dodajemy wszystkie przyprawy (wymieszane z 2 łyżkami ciepłej kawy) i skórkę cytrynową. Ucieramy i wsypujemy przesianą mąkę i sodę. Zagniatamy ciasto i starannie przykryte odstawiamy do lodówki na 2 - 3 dni (ale można i na dwa tygodnie, lub tylko 24 godziny jeśli nam się śpieszy).

W dniu pieczenia pierników wyjmujemy ciasto z lodówki, przygotowujemy stolnicę, foremki i odpowiednią ilość miejsca na świeżo upieczone pierniki, które muszą stygnąć leżąc płasko na pergaminie.

Gdy ostygną można zacząć niesamowitą zabawę w dekorowanie przepysznych świątecznych pierników. 

Pierniczki po 12 godzinach od upieczenia są już miękkie i wyjątkowo smaczne. Jeśli szukacie przepisu na miękkie pierniki świąteczne, to koniecznie musicie te przygotować. 

Ja moje pierniczki zdobię lukrem i roztopioną czekoladą. Dodatkowo używam wszystkich dekoracji jakie znajdę w sklepie. Jednak inwencje zostawiam moim dzieciom. 


Przepis na szybki obiad - makaron z sosem pieczerkowo - śmietanowy

Każdy z nas czasami potrzebuje szybkiego przepisu na obiad. Jednak musi on być również smaczny. Kilka razy w miesiącu mam taki właśnie dzień. Kiedy wpisuję w wyszukiwarkę hasło „Przepis na szybki obiad” i przeglądam pomysły, jakie są dostępne na blogach kulinarnych. Czasami też korzystam z wyszukiwarki, już w sklepie. I tak o to powstało moje popisowe danie — szybki obiad „Makaron z sosem pieczarkowo — śmietanowym". Który nie dość, że jest łatwy w przygotowaniu, to szybki i smaczny.


Pewnie łatwiej było by coś zamówić na szybki obiad. Jednak w moim domu je się zdrowo i naturalnie. Staram się uczyć dzieci zdrowych nawyków żywieniowych. I choć czasami mi się nie chce nic ugotować. Czasami nie mam czasu. To i tak się mobilizuję i coś upichcę. I wam polecam. Bo nawet jeśli jest to szybkie danie, to sama satysfakcja, że jest to zdrowe daje dużą motywację do działania. 

Przepis na szybki obiad — makaron z sosem pieczerkowo — śmietanowy

Składniki:

  • 500 g dowolnego makaronu
  • 500 g pieczarek
  • 250 ml śmietanki 30 %
  • natka pietruszki
  • oliwa z oliwek
  • sól i pieprz
Makaron gotujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Oczywiście można by przygotować własnym, domowy makaron. Jednak wtedy nie byłby to przepis na szybki obiad. Jednak jeśli maci chwilę czasu, to warto się o przygotowanie domowego makaronu pokusić.
Pieczarki myjemy i kroimy. Smażymy na odrobinie oliwy z oliwek. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dodajemy garść natki pietruszki (warto zostawić trochę do posypania dania po podaniu). Dodajemy gotowy makaron i wszystkie mieszamy. Zalewamy śmietanką. Gotujemy na wolnym ogniu, do zgęstnienia sosu. Jednak należy pilnować, by śmietanka się nie zredukowała za bardzo, bo makaron będzie suchy. Możemy posypać startym parmezanem, jeśli ktoś lubi. U mnie nie jemy sera, wiec posypałam tylko natką jaką zostawiłam. I gotowe. 

Przygotowanie to niecałe 30 minut. To nawet szybciej, niż dostarczą nam szybką pizzę. Naprawdę! A jest smacznie, zdrowo i fajnie, bo dane smakuje każdemu. 

Jeśli nie macie pomysłu na obiad, polecam! Pochwalcie się, czy Wam smakowało!

Przepis na zakwas buraczany na domowy Barszcz Wigilijny

Święta za pasem, bo tak naprawdę został tydzień. Oczywiście Książkowa Mama nadal czyta książki, ale pomiędzy krzątaniem się w kuchni a myciem naczyń. Wczoraj zagniotłam ciasto na pierniczki z przepisu mojej mamy. A dziś — nastawiłam buraki na mój zakwas buraczany do Wigilijnego Barszczu.
U mnie to TRADYCJA!! Ponieważ jeśli już coś przyrządzam, to chce by było to smaczne i zdrowe. A zakwas na barszcz to źródło zdrowia. Zachęcam też picie go każdego dnia a nie tylko od Święta. 


Mam nadzieje, że coraz więcej Was jednak zamienia barszcz z paczki, na barszcz domowej roboty. Najlepiej jeśli będzie to barszczyk na zakwasie. Bo ten nie tylko jest smaczny, ale też zdrowy. Roboty przy nim nie jest dużo. Trzeba tylko z wyprzedzeniem go nastawić. No to do roboty! Bo podzielę się z Wami moim autorskim przepisem. 

Przepis na zakwas buraczany na domowy Barszcz Wigilijny

Składniki:
  • 3-4 kg czerwonych buraków (nie kupuje ich w markecie!)
  • garść liści laurowych
  • garść ziela angielskiego
  • garść czarnego ziarnistego pieprzu
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 4 litry wody
  • 4 łyżki soli
Przygotowanie:

Buraki myję dokładnie i cienko obieram. Kroje je w grube plastry i układam w kamiennym krużu (Mam go od mojej mamy i w sezonie kiszę w nim ogórki). Układam buraki warstwami z zielem angielskim, czosnkiem, liściem laurowym i pieprzem. Ważne by przyprawy były pomiędzy burakami. Przygniatam je talerzykiem i kamieniem (kamień też mam od mamy — specjalny do kruża. Pasuje do niego idealnie). Zalewam wodą z solą tak by buraki były przykryte. (Na jeden litr wody dodaje 1 płaską łyżkę soli). Wodę używam przegotowaną w czajniku w temperaturze 80 stopni, jeśli zależy mi na czasie. Dzięki temu fermentacja jest szybsza. Jeśli mam czas to wodę używam letniej. I gotowe! Zostawiam na 7 dni — a tak naprawdę do dnia kiedy będę przygotowywać barszcz. 

PS. Po kilku dniach na barszczu pojawi się biały nalot, który zbieram. 
Nie wyrzucaj ukiszonych buraków! Możesz je wykorzystać do sałatki, lub surówki do obiadu Świątecznego. U mnie dzieciaki zjadają je na "surowo" - na zdrowie!










instagram