Kamila Mikołajczyk - oddychając z trudem. Wdech. - recenzja

 



Za możliwość przeczytania książki "Oddychając z trudem. Wdech" — Kamili Mikołajczyk dziękuje oczywiście Editio Red. 






To debiut, a autorka jest znana z powieści pisanych na Wattpad. Niestety ja fanką tego portalu nie jestem. Wiec nie miałam przyjemności czytać jej książek. Jednak na recenzje się zgodziłam z czystej ciekawości. Lubię czytać książki polskich autorek. Nie raz debiut dość mocno mnie zaskoczył. Tak samo było i tym razem.

Oddychając z trudem. Wdech — to książka, w której nie wiele się dzieje.


A jednak dziele się tyle, że moja recenzja będzie pozytywna. Bardzo zaskoczył mnie Prolog. Sceny było tak dobrze napisane, że przez chwilę czułam się jak bohaterka. To dobrze świadczy o książce. Pierwsze 5 stron jest kluczowe, by czytelnik został wciągnięty w jej dalszą część.

Książka napisana "krótkimi rozdziałami" co dla mnie jest rewelacją. Nie lubię długich, bo czasami mam wrażenie, że są pisane na siłę. Tu tak nie było. Książka Kamili Mikołajczyk to romans, jednak inny. Sceny seksu są napisane delikatnie i ze smakiem. Lubie ostre książki. Czasami warto zachować klasę. I to wcale nie oznacza, że książka nie będzie ciekawa. Ta była.

Bohaterkami książki są Polacy. A akcja dzieje się w Polsce. I co ciekawe to dobra książka. Jak się okazuje, polskie romanse w Polsce, też mogą być świetne. Tak samo JEST tym razem.

Bohaterką książki jest Lena. Dziewczyna zostaje napadnięta przez nieznanego jej mężczyznę. Od tego wątku książka się rozpoczyna, a mimo to scena jest tajemnicą. Prawdopodobnie to, co się wydarzyło, będzie rozwinięte w tomie 2, który premierę będzie mieć we wrześniu. Książka jest historią miłosną. Choć nie ma tam słowa miłość. Lena i Adam są parą i wtedy pojawia się Paweł... i tu by się dowiedzieć, musicie po książkę sięgnąć sami.

Na szczególną uwagę zasługuje okładka. Kolor jest rewelacyjny. Grafika odzwierciedla to co w książce możecie przeczytać.


POZDRAWIAM





 

Komentarze

instagram