Krystyna Mirek Obca w świecie singli - RECENZJA
Obca
w świecie singli to kolejna powieść wydana przez moją ulubioną
autorkę obyczajową Krystynę Mirek. Prawda jest taka, że to jej
książki były pierwszymi od których zaczęła się moja przygoda z
czytaniem i to jej lekkość pisania sprawiła, że zostałam
książkoholikiem.
Książek
nie czytałam przez 30 lat swojego życia, niestety spis lektur
szkolnych sprawił, że czytanie to była dla mnie kara. To się
zmieniło kiedy sama z nieprzymuszonej woli sięgnęłam po książkę
i pokochałam czytanie. Jedną z pierwszych książek jaką
przeczytałam była właśnie powieść Pani Mirek – może być z
siebie dumna :)
Premiera
„Obca w świecie singli” odbyła się 23 maja i tego właśnie
dnia jej wersja ebook ukazała się na Legimi. Co bardzo mnie
ucieszyło, bo mogłam po nią sięgnąć od razu. Jako Mama prywatnie
i Mama zawodowo mój czas w ciągu dnia jest mocno ograniczony. Ale
pozostaje jeszcze noc i wtedy zamieniam się w Książkową Mamę,
czyli wersje Mamy numer 3. Czytnik wtedy sprawdza się idealnie, a książka
w wersji elektronicznej jest dobrą wersją.
To
kolejna powieść Krystyny Mirek, która jest napisana lekkim piórem
i czyta się ją miło, szybko i przyjemnie. Tak jak się obawiałam,
powieść została przeczytana w jedną noc. Na szczęście w ciągu
dnia kawa pomogła. Książka porusza prawdziwe życiowe problemy,
które dotykają zwykłych ludzi i mogą zdarzyć się również nam.
Historię bohaterki Karoliny odebrałam bardzo osobiście, bo jej los
był bardzo podobny do losu jaki spotkał moją najstarszą siostrę.
Niestety na jej drodze jeszcze nie pojawił się Jakub. Chociaż
pasował by do niej idealnie. I tego jej życzę. Może kiedyś
przeczyta moją recenzje.
Ale
po przeczytaniu „Obca w świecie singli” postanowiłam
sprezentować jej tą książkę i liczę, że ta powieść napisana
przez Krystynę Mirek pokarze jej, że życie nie kończy się po
rozwodzie – a wręcz przeciwnie – DOPIERO SIĘ ZACZYNA.
Bardzo
polecam przeczytanie powieści głównie kobietom, ale męska część
na pewno też znalazła by w niej jakiś morał dla siebie. Książkę
czyta się lekko i to kolejna książka w której czytając można
znaleźć elementy z własnego życia – to cecha Pani Mirek, że
jej powieści są po prostu z życia wzięte. I to jest jej fenomen pisarskim. Jednak morał jaki wyciągnęłam z powieści zostawię
dla siebie, a Wam polecam jej przeczytanie i wyciągnięcie własnego.
Teraz po jej przeczytaniu wracam do Remigiusza Mroza i serii z Joanną Chyłką.
POZDRAWIAM!
Myślę, że ta książka by mi się na pewno spodobała :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę w wakacje :) A z takich lekkich do czytania książek polecam też "Strażniczkę miodu i pszczół", sama niedawno skończyłam :)
OdpowiedzUsuń